A raczej jak działają ogniwa słoneczne. To one są sercem panelu i to właśnie w nich zachodzą wszystkie istotne zjawiska. Są to bardzo cienkie płytki pokryte krzemem. Wytwarzają one prąd pod wpływem światła słonecznego. Ich sprawność w zależności od typu, wynosi 14%-18%. Mają grubość ok. 0.2mm i trzeba się z nimi ostrożnie obchodzić żeby się nie złamały.
Na wierzchu i pod spodem są naniesione białe paski przewodzące, to właśnie one są złączami, którymi płynie prąd, na wierzchu minus, pod spodem plus. Niestety ogniwo takie generuje tylko ok. 0.5 Volta napięcia.
Jest to drobne utrudnienie, bo do zbudowania panela zasilającego akumulator samochodowy, potrzebne nam będzie ok. 18V napięcia. Możemy je uzyskać tylko w jeden sposób - łącząc ze sobą szeregowo 36 ogniw, bo wtedy dodajemy po pół Volta 36 razy. Oznacza to, że musimy je łączyć: spód jednego ogniwa do wierzchu następnego.
Typowe ogniwa maja moc od 2W do 4W. Co więc zrobić, jeżeli chcemy mieć panel małej mocy, mniejszej niż 72 Watty? Należy wtedy podzielić każde ogniwo na mniejsze kawałki. Każdy kawałek zawsze będzie dawał napięcie 0.5V.
Zmieni się tylko natężenie prądu, proporcjonalnie do jego powierzchni. Czyli dzieląc ogniwo na mniejsze nie uzyskamy większej mocy a jedynie zwiększymy proporcje prądu i napięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz